Tytuł: Maybe Someday
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 384
Ocena: 5/10
Ckliwa i banalna, ale nadal
romantyczna.
Historia o muzyce i zawikłanej
miłości, która niczym w dramacie Wiliama Szekspira jest zakazana
przez los.
Fenomenalna powieść miłosna, czy
może zbytnio przesycone romansidło?
Codziennie siadała na balkonie żeby posłuchać
gry przystojnego chłopaka z sąsiedztwa.
Czego więcej można chcieć od życia?
Wszystko jednak zmienia się w dniu jej
urodzin, szczęście w jej życiu pęka niczym bańka mydlana, a ona
pozostaje bez dachu nad głową i traci miłość swojego życia.
Znikąd nie może otrzymać pomocy, a
nie zamierza wracać do domu rodzinnego i przyznać się, iż
popełniła błąd, nie obierając wyznaczonej przez ojca kariery.
Z pomocą przychodzi jej muzyk z
sąsiedztwa, Ridge oferuje jej pomocną dłoń i.. swoje serce.. Co
jednak nie wróży nic dobrego..
Zraziłam się do książek Colleen
Hoover po przeczytaniu „Hopeless”, już wtedy stwierdziłam że
na rynek weszła moda na śmiertelne choroby wśród głównych
bohaterów, lub inne ciężkie przeżycia w przeszłości.
Po przeczytaniu tej książki
podtrzymuję swoją tezę, a kolejna książka C. Hoover jest
doskonałym tego przykładem.
Kiedy życie głównej bohaterki rozsypuje się, niczym zamek z piasku, na pomoc pojawia się rycerz w
srebrnej zbroi, nie mamy tu
jednak do czynienia z historią pełną szczęścia i miłości.
Gdyż Sydney
wplątuje się trójkąt miłosny, choć śmiało nazwałabym to
czworokątem, lub nawet pięciokątem miłosnym, w którym każdy ma
swoje mroczne tajemnice.
Występuję
narracja pierwszoosobowa z oczu zarówno Sydney, jak i Ridge. Co moim
zdaniem jest znaczącym atutem, gdyż poznajemy odczucia obu stron.
Styl pisania jest prosty i dosyć przyjemny, czyta się szybko i bezproblemowo.
Jak dla mnie książka jest przesłodzona i naciągana.
W prawdziwym świecie niestety, ale żaden książę w srebrnej zbroi nie zabierze nas z ulicy.
Każdy bohater cechuje się również niezliczoną ilością poważnych opresji, co zapewne występuje i w rzeczywistości, lecz moim zdaniem są pewne granice, które Colleen Hoover podobnie jak w "Hopeless" przekroczyła.
Jeśli ktoś z Was szuka niezbyt ambitnego romansu, do poczytania gdy za oknem pada deszcz, "Maybe someday" jest dobrym wyborem, nie można jednak oczekiwać za dużo.
W książce występują teksty piosenek, które doczekały się światła dziennego.
Chciałabym zaprezentować Wam jedną z nich pt.: Maybe someday, śpiewaną przez Griffina Petersona.
Książka zapowiada się ciekawie. Myślę, że po nią w niedługim czasie sięgnę.
OdpowiedzUsuńhttp://patrysjahasmikmero.blogspot.com/
Cieszę się że mimo niezbyt przychylnej recenzji na temat książki, jednak po nią sięgniesz :) pozdrawiam
UsuńUgh nie lubię przewidywalnych książek, albo takich pisanych chaotycznie i zaczynających się przez 4 rozdziały. Ostatnio wpadła mi w ręce "wyroki życia" autorstwa Laury Lippman - jeśli kiedykolwiek na nią się natkniesz, to możesz z czystym sumieniem ją zignorować - masakrycznie nudna, przez dwa tygodnie męczyłam się strasznie aż w końcu skróciłam swoje męki i nie doczytałam do końca :D
OdpowiedzUsuńSczerze mówiąc nawet jej nie kojarze, ale z tego co piszesz, to dobrze :)
UsuńJa także nie lubie przewidywalnych książek, a niestety większość romansów (jak zrecenzowana przeze mnie) takie właśnie są.. chociaż, nie wszystkie ;) Trafiłam na szczęśliwe wyjątki
Miłego dnia!
nie czytalam ;3
OdpowiedzUsuńmoze przeczytam , fajny post :)
http://by-aleksandraa.blogspot.com/
Dziękuję i zapraszam ponownie :)
UsuńNie czytałam, ale głośno było w sferze blogowej o tej książce, stwierdzam, ze szkoda mi na nią czasu i jestem Ci wdzięczna, bo w bibliotece znajdę na pewno ciekawsze zabijacze czasu.
OdpowiedzUsuńPiszesz ze świetnym stylem. Gustownie i lekko, czyta się z przyjemnością, Twoje argumenty trafiają i wydają się być niepodważalne. piosenka...No cóż...raczej nie dla mnie. Świetny blog.
Bardzo dziękuje za miłe słowa, wiele dla mnie znaczą i dały mi wielką motywację do dalszego pisania! ^-^
UsuńCo do samej książki, o samej autorce jest bardzo głośno, co szczerze mówiąc mnie dziwi.. przeczytałam parę jej książek, wszystkie jednak pisane są w bardzo podobny, jak nie taki sam sposób..
W bibliotece czasami można wychaczyć więcej ciekawych pozycji, niż w księgarni za ponad czterdzieści złotych.
Miłego dnia!
Szczerze mówiąc to nie czytałam tej książki, ale jestem straszną książkoholiczką, a teraz chciałabym już po nią sięgnąć ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Zapraszam na nowy post!♥ stay-positive1.blogspot.com
Ja tak samo! ^-^ dla tego właśnie po nią sięgnęłam, nie jest najgorsza, ale.. gdybym mogła wybrać, poświęcony czas wolałabym przeznaczyć na przeczytanie innej ksiązki, nawet innego romansu.
UsuńMiłego dnia!
Słyszałam o tej książce ale jakos mnie nie przekonuje do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńhttp://luuvmy.blogspot.com/
Z czystym sercem odradzam :)
UsuńCzytałam, bez szału ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, miłego dnia! :)
UsuńNie lubię naciąganych powieści i przesłodzonych.... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim blogu !
Obserwuję i czekam na kolejne posty :)
Będzie mi bardzo miło, jeśli również zaobserwujesz mojego bloga,
ale nie jest to wymóg :) I tak będę chętnie wpadać do Ciebie !
Miłego wieczoru !
Bardzo dziękuje za przeczytanie mojej recenzji.
UsuńOczywiście że zaobserwuje, zrobię to z wielką przyjemnością. ;)
Miłego wieczoru! ^-^
Cieszę się, bardzo mi miło :) ;* Dziękuję ! :)
UsuńProszę bardzo :) czekam na kolejne posty na Twoim blogu!
UsuńBardzo fajny i ciekawy blog:) Ja ksiazki czytać uwielbiam:), dlatego z wielką przyjemnością będę tutaj zaglądać do ciebie!
OdpowiedzUsuńmoc wakacyjnych uścisków:)
Dziękuję serdecznie za miłe słowa :)!
UsuńRównież postaram się jak najczęściej zaglądać na Twój blog.
Miłego wieczoru ^-^
Ha! Generalnie gustuje w innego rodzaju literaturze:). Jakos romanse nigdy mnie nie porywały a do tego jeśli są słabe... Nie:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że w niedalekiej przyszłości uda mi się zrecenzować ciekawsze książki (i na dodatek nie romanse)! ;3
UsuńMiłego wieczoru!
Great post. You have a lovely blog! Let me know if you'd like us to follow eachother on GFC and keep in touch?
OdpowiedzUsuńLyinyou blog & Lyinyou instagram
Thank you very much for your kind words :)
UsuńI follow you ^-^
Zaczęłam ją czytać ale jest zbyt przewidywalna i słodka że nie mogę jej skończyć :))
OdpowiedzUsuńRównież tak uważam,
Usuńmiłej nocy :)
P.S. żeby ten korektor nie wysuszał najlepiej stosować krem nawilżający i krem pod oczy :)
UsuńOd czasu do czasu lubię przeczytać romans ;) nawet jeśli książka jest słaba, to i tak po przeczytaniu moge sobie wyrobic o niej własne zdanie, więc tak czy siak warto czytać :) pozdrawiam z Wiednia i dziękuję za kontakt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinie i pozdrowienia :)
UsuńMiłej nocy!
Nice post and review. Maybe we could follow each other let me know <3
OdpowiedzUsuńThank you ^-^
UsuńFollowed you. It is your turn to return the favor. I am waiting you on my blog.
UsuńI followed you too
UsuńBardzo fajnie piszesz i zachęcająco, co jest najistotniejsze:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
Bardzo dziękuję, miło mi to słyszeć :)
UsuńMiłego dnia!
Bela postagens
OdpowiedzUsuńCanal:https://www.youtube.com/watch?v=eNNlFtDc1-o
Blog: http://arrasandonobatomvermelho.blogspot.com.br/
I may ever see ;)
Usuńja książki wielbię, ale czasu mało na czytanie ich mam... ta tematyka co prawda trochę nie bardzo moja, ale może kiedyś po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńJa też z trudem go znajduję.
UsuńPozdrawiam :)
Wydaje się ciekawa, aczkolwiek fabuła nie dla mnie. Również nudzą mnie powielane obecnie historie o śmiertelnych chorobach i ciężkich wydarzeniach z przeszłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Na szczęście na rynku znajdziemy jeszcze książki, których autorzy nie podzielili "mody". Niestety, mało ich :c
UsuńMiłego dnia! ;3
Nie ma nic lepszego na chandre niż prosty romans :-)
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda :) !
UsuńMiłego dnia
Bardzo dobra rekomendacja :) Oczywiście zostaję u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńBędzie mi bardzo miło Cię tu gościć
Pozdrawiam ^-^
hmm... tak czytam tą recenzję i myślę, może bym zobaczyła, jaka ta książka xD tylko, że jest jeden minus, nie lubię czytać romansideł :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
Mój blog - byAjina
KONKURS FOTO klik
moim zdaniem nie jest warta czytania, tym bardziej jeśli nie lubisz romansów.
UsuńDziekuję za odwiedzenie bloga ^-^
Zostawiłaś mi do siebie link i już Cię zaobserwowałam :) Masz rację faktycznie to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w moim rozdaniu : http://interendo.blogspot.com/2015/07/wielkie-rozdanie-2407-2408-u.html . W sumie do rozdania 20 nagród + 1 specjalna :)
-15x 50ml woda perfumowana AVON LITTLE BLACK DRESS EAU FRAICHE dla niej
-3x 75ml woda toaletowa AVON BLACK SUEDE ESSENTIAL dla niego
-2x 150ml AVON SOLUTIONS DD BODY CREAM z SPF 15
+ 1 Nagroda Specjalna :) Specjalna co oznacza, że co to jest dowie się tylko Zwyciężca tej Nagrody:) Jestem boxiarą więc podpowiem, że to specjalnie przygotowany przeze mnie box ;) - interendob(l)ox ;D jak to dumnie brzmi ;) - jedyny taki niepowtarzalny w sieci :D
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam :)
Dziękuję za obserwację i komentarz ;)
Usuńnie czytam romansów chyba ze jakies kryminalne czy z dreszczykiem lub psychologiczne wiec dla mnie odpada niestety:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście dużo nie tracisz :)
UsuńPozdrawiam
Ja lubię takie babskie książki o miłości itd. ale tak jak napisałaś, ten temat chorób staje się już oklepany -,- jednak mam do polecenia jedną wspaniałą książkę, mimo że dotyczy czegoś podobnego- Dziewczyna na Times Square
OdpowiedzUsuńoo bardzo dziękuję, w najbliższym czasie postaram się przeczytać na czytniku e-booków. Skoro mówisz że warta uwagi :)
UsuńDziękuje za polecenie i odwiedzenie mojego bloga.
Miłego wieczoru ^-^
Za dużo słodyczy to aż przyprawia o mdłości. Już nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie recenzji.
UsuńMiłego wieczoru ^-^
Raczej nie dla mnie, nie przepadam za książkami o miłości.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie recenzji,
Usuńpozdrawiam ^-^
uwielbiam czytać książki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :*** http://martienna.blogspot.com/
nie tylko Ty ;3
UsuńMiłego dnia!
Bom dia
OdpowiedzUsuńAmei este post e me encantei em conhecer o seu blog. Ele é cheio de estilo, ótimas dicas de livros e tem uma aparencia espetacular!!!
viciadasemlivros911.blogspot.com.br
Google translator does not translate me a lot, but thank you for the kind words :)
UsuńKompletnie nie dla mnie :p
OdpowiedzUsuńDziękuję za przeczytanie recenzji ^-^
UsuńHej, oto twoja nominacja
OdpowiedzUsuńhttp://jullson-blog.blogspot.com/2015/07/lba.html
Zapraszam :))
ale jak to? :o
UsuńTa książka jest świetna, uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńhttp://blogujzangie.blogspot.com/
Dziękuje za przeczytanie recenzji,
Usuńmiłego dnia :)
Książka zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńSuper blog będę zaglądać częściej :)
potrzebuje kliknięć pomożesz będę wdzięczna :)
http://natalia004j.blogspot.com/2015/07/dresslink.html
Dziękuję ;3
UsuńMiłego dnia! ;3
Nigdy nie czytałam ale wygląda naprawdę interesująco :) I bardzo ładna ta piosenka, którą wstawiłaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
Z opinią piosenki jak najbardziej się zgadzam.
UsuńMiłego dnia! ^-^
Wydaje mi się ciekawa zwłaszcza na wakacje. :-)
OdpowiedzUsuńjak na wakacje idealna, nic ambitnego.
UsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam czytać książki i na pewno tą też postaram się przeczytać.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog zostaję na dłużej i daje obserwację. :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Mój blog --->http://girl-with-dreeams.blogspot.com/
Dziękuję ;)
Usuńmyślę, że książka przypadałby do gustu mojej mamie
OdpowiedzUsuńona wręcz pochłania romanse
może warto spróbować! ;)
UsuńPozdrawiam
Dokładnie tak, media przede wszystkim. Nie umiem tylko pojąć jednej rzeczy: czy ci wszyscy ludzie naprawdę nie są świadomi tego, że nikt nie jest idealny, a wiele cech przez nas odbieranych jako wady, przez innych mogą być odbierane jako zalety? Przecież to jest oczywiste, do cholery! Przepraszam. :)
OdpowiedzUsuńno coz, ja czekam na świat gdzie normalna kobieta ("gruba") będzie mogła normalnie wyjsc na ulice i normalnie zjeść tego przysłowiowego pączka, a nie martwić się co świat pomyśli. Bo to jest błędne koło, oceniamy innych i porównujemy do gazet, przez co sami napędzamy się żeby wyglądać "idealnie". a guzik, powinno się pokazywać w gazetach takie kobiety jakie są naprawdę, "żyj i daj żyć innym". Nie rozumiem czemu mam sie głodzic i odmawiać sobie jedzenia, tylko dla tego że paru redaktorów z kompleksem lalki Barbi pokazuje mi jakbym mogła wyglądać.
UsuńMiłego wieczoru ^-^
pomysł z książkami zamiast kwiatów na wesele boski! muszę to sobie zapisać :D
OdpowiedzUsuńsama będę chciała go w przyszłości wykorzystać! ^-^
UsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Dziękuje za przeczytanie recenzji :)
UsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńhttp://helderschicplace.blogspot.com/2015/07/fancy-with-shein_26.html
Thx ;)
UsuńChyba trochę za mdła dla nas ale znamy kogoś kto przepada za takimi romansami :)
OdpowiedzUsuńJak gustuje w romansach, ta ksiażka moim zdaniem była mocno przesłodzona >.<
UsuńPozdrawiam :)
Wydaje mi się, że to taka książka w sam raz na chwilę wolnego czasu, gdy nie ma się jakiejś swojej ulubionej pod ręką :)
OdpowiedzUsuńFakt, na takie momenty ta książka się nadaje. :)
UsuńMiłego dnia
Nigdy nie czytałam, ale ostatnio obiło mi się o uszy, że jest interesująca, jednak przeczytawszy Twoją opinię na pewno po nią nie sięgnę. Nie lubię takich opowiastek, tak jak napisałaś, dla mnie zbyt banalna i ckliwa historia.
OdpowiedzUsuńclaudine-bloog.blogspot.com --> MÓJ BLOG
KANAŁ NA YT
Dziękuje za przeczytanie recenzji :)
UsuńMiłej nocy
Nie czytuję tego typu klimatów, po prostu nie moja bajka. Zwłaszcza, jesli podchodzą pod jakiś schemat...
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy wszystkie romansy są bardzo schematyczne, a co gorsza wszystkie mają taki sam..
UsuńCiekawie się zapowaida,zachęciłaś mnie do przeczytania! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK :)
Cieszę się ze mimo negatywnej opinii, zachęcilam Cie i dziekuje za (oczywiste) przeczytanie recenzji.
UsuńKsiążka wydaje się okey. Choć trochę taka prosta.
OdpowiedzUsuńhttp://blogujzangie.blogspot.com
Jest banalna, ale, jak większość romansów :)
UsuńMiłego dnia